Uwielbiam makaron i kocham szpinak. O serach różnych już nie wspomnę ;) . Dlatego absolutnie słusznym wydaje mi się połączenie tych składników w jedność :D
Będąc u koleżanki zostałam uraczona tymże właśnie wynalazkiem i zakochałam się - a raczej moje podniebienie się w nim zakochało - bez pamięci.
- 1 kg świeżego szpinaku - w okresach kiedy brak go na rynku może być 1 paczka 450 g mrożonego
- 2 serki typu camambert
- 2 serki topione po 100 g
- duża cebula
- 4 ząbki czosnku
- sól i pieprz.
Jeśli mamy świeży szpinak to trzeba poobrywać listki, co najmniej 2 razy porządnie umyć, żeby piasek nam potem nie skrzypiał w zębach :> Wrzucić do garnka i zalać wodą. Cebule pokroić w dużą kostkę, czosnek obrać i zmiażdżyć nożem. Wrzucić do szpinaku i razem gotować ok 10 minut.
Odlewamy całość wody i miksujemy blenderem całość na gładka masę. Ze szpinakiem mrożonym nie ma tej zabawy - wystarczy go rozmrozic, do garnka, dodać cebulke i czosnek i zmiksować, ale i smak nie jest już taki rewelacyjny :) (próbowałam jak byla przerwa między tym wczesnym szpinakiem wiosennym, a tym który jest teraz ;)
Do zmiksowanego szpinaku wrzucamy połamany - lub jak komuś chce się bawić pokrojony w dużą kostkę - ser camambert
i miksujemy blenderem na gładką masę. Stawiamy garnek na gazie/płycie/kuchence (niewłaściwe skreślić ;) ) i podgrzewamy wrzucając po kawałku topionego serka i mieszając cały czas, żeby serek się nam rozpuścił.
Na koniec doprawiamy solą i pieprzem do smaku, wykładamy na nałożony na talerze, ugotowany al dente makaron tagliatelle i ... wcinamy oczywiście :D
Można posypać danie pokruszonym serem lazur - świetnie się komponuje, lub parmezanem, ale ja - jako ze .....gramów kilka(naście) zrzucić muszę :> odpuściłam sobie tę ostatnią posypkę :)
Z tego też powodu użyłam kupionego w Lidlu serka camambert o mocno obniżonej zawartości tłuszczu (13%) oraz serka topionego Fit Figura :)
Natomiast Ci, którzy o kalorie nie dbają, mają wolny wybór na półkach serowych :D
Smacznego !
No i pięknie :) gratuluję bloga, pierwszy raz zajrzałam :) ale postaram się zaglądać częściej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ania (f451)
Aniu zapraszam serdecznie :)
Usuńpowiem Ci tak: czasami niejadalne przepisy mają swoje plusy :D kompletnie nie kuszą ;]
OdpowiedzUsuńSzpinak jest pyszny :P poza tym tutaj smakowo dominuje ser :>
UsuńKiedyś dam Tobie spróbować to zobaczysz jakie to pyszne i może się choć odrobinkę przekonasz :)
oj macka mylisz sie :D przepis jest bardzo jadalny - te z przetestowlam u tejże koleznki o której wspomniala Sereniasta ;)
OdpowiedzUsuńtak, wygląda niezbyt apetycznie - takie zielone niewiadomo co... ale smakuje lepiej :)
Jesli o mnie chodzi to smakuje rewelacyjnie :) aż sama byłam zdziwiona jak spróbowałam u Gieni ;)
Usuńczarujcie, czarujcie, wciąż marnie to widzę na moim talerzu :P
OdpowiedzUsuń