Robiłam na obiad kalafior zapiekany w sosie serowym. Nie chciałam ziemniaków - mam ich wystarczająco dużo do innych obiadów. Zdecydowałam się na bagietkę. Ale te kupne są do kitu... Jakieś takie mało bagietkowe - albo nadmuchane, albo gumowate - błeee ;)
Stwierdziłam, że w końcu jestem zdolniacha i sama upiekę. Poprosiłam wujcia Googla o pomoc i oto co wyszło :>
Rustykalne bagietki
-500 g mąki pszennej + ok 100 g do podsypywania
-50 g świeżych drożdży
-250 ml ciepłego mleka
-100 ml wody
-2 łyżki smalcu
-2 płaskie łyżeczki soli
-2 płaskie łyżeczki cukru
- olej do posmarowania miski
Z drożdży, cukru, łyżki mąki i 2 łyżek letniego mleka robimy zaczyn i odstawiamy w ciepłe miejsce żeby ruszył. Resztę mleka podgrzewamy i wrzucamy do niego smalec i mieszajmy aż się rozpuści. Zaczyn, wodę oraz przestudzone mleko ze smalcem wlewamy do misy
robota. Cały czas mieszając stopniowo dosypujemy do misy mąkę,
mieszamy do uzyskania gładkiego ciasta (ok 10 min). Jesli jest za rzadkie można dosypać jeszcze mąki, ale niezbyt dużo bo bagietki będą twardawe. Ciasto wykładamy na stolnicę, przykrywamy miską i zostawiamy na 5 minut żeby odpoczęło. Potem wyrabiamy jeszcze 3-4 minuty. Ciasto powinno być sprężyste, gładkie i odchodzić od rąk.
Miskę natłuszczamy olejem i przekładamy
do niej ciasto, przykrywamy bawełnianą ściereczką i pozostawiamy na ok 1 - 1,5 h lub do czasu aż ciasto
podwoi swoją objętość. Blat obsypujemy mąką,
wykładamy ciasto, lekko spłaszczamy i składamy w tzw.
kopertę, powtarzamy tę czynność kilkakrotnie.
Formujemy spory wałek i dzielimy ciasto na kilka części w zależności jakie
chcemy mieć bagietki. Ja podzieliłam na 4 części. Z każdej części ciasta formujemy wałek, zwijamy go spiralnie . Układamy
bagietki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia obsypanym mąką formując między nimi "przegródki" z papieru żeby się nie sklejały. Lekko obsypujemy mąką i odstawiamy ponownie do
wyrośnięcia na około 30 minut, w tym czasie nagrzewamy piekarnik do
230 stopni C.
Aby bagietki były chrupiące, na dno piekarnika wstawiamy żaroodporne
naczynie z 250 ml wody, możemy dodatkowo spryskać wodą powierzchnię
bagietek.
Bardzo ostrym nożem nacinamy wierzch bagietek. Wstawiamy blachę z wyrośniętymi bagietkami i pieczemy około 20
-25 minut w zależności od tego jak mocno chcemy mieć spieczoną skórkę.
Studzimy na kratce.
Bagietki wyszły fenomenalne. Gruba, chrupiąca skórka, sprężysty miąższ i wspaniały smak. Zdjęcia doczekały tylko 3 bagietki - czwarta zniknęła prawie natychmiast po opuszczenia piekarnika ;)
Z masłem czosnkowym - niebo w gębie :D)))))))))
poniedziałek, 23 czerwca 2014
niedziela, 25 maja 2014
Śniadaniowe rogale
Dawno tutaj nie zaglądałam - co nie znaczy ze nie szalałam w kuchni ;) Gotowałam, wypróbowywałam nowe przepisy i nawet niektórym potrawom zrobiłam fotki :D Ale czasu brakło, żeby to obrobić i wrzucić na bloga. Wszystko przez koraliki, które mnie złapały w swoje kolorowe szponki i puścić nie chcą :)
Zebrało mi się kilka przepisów, a że bloga traktuję jak podręczną książkę kucharską, zacznę ją chyba powoli uzupełniać, żeby mi nie pouciekały :)
Na pierwszy ogień pójdą:
Rogaliki drożdżowe
Specjalnie wstałam o 5 rano, zeby zarobić ciasto i mieć na śniadanie jeszcze ciepłe. Są puszyste, delikatne i smakowały niesamowicie z masłem i dżemem z papai i marakui. Do tego kakao i muszę powiedzieć że warto było wstać i się pomęczyć dla takiego śniadania ;)
Smacznego :)
Zebrało mi się kilka przepisów, a że bloga traktuję jak podręczną książkę kucharską, zacznę ją chyba powoli uzupełniać, żeby mi nie pouciekały :)
Na pierwszy ogień pójdą:
Rogaliki drożdżowe
250g mąki pszennej
szczypta soli
1 żółtko
100 ml mleka
3 łyżki masła
15g świeżych drożdży
30g białego cukru
szczypta soli
1 żółtko
100 ml mleka
3 łyżki masła
15g świeżych drożdży
30g białego cukru
Sposób
wykonania:
Mleko podgrzać ( żeby było letnie - nie gorące, bo zabije drożdże ) dodać cukier i zalać rozkruszone drożdże, wymieszać i odstawić pod przykryciem na 15 minut w ciepłe miejsce. Masło roztopić, przestudzić.
Do miski
przesiać mąkę i wymieszać ją z solą, zrobić dołek, dodać żółtko (białko odłożyć
do smarowania rogali) i wlać rozczyn drożdżowy oraz masło. Zagnieść miękkie, elastyczne
ciasto – ja zagniatałam robotem ok 5-6 min a potem 3-4 min ręcznie. Nie podsypywać mąką - lepiej nasmarować dłonie i stolnicę niewielką ilością oliwy.
Włożyć ciasto do miski, przykryć ściereczką i odstawić na godzinę w ciepłe miejsce. Ja wstawiam do piekarnika i włączam światełko :)
Po tym czasie
zagnieść ciasto ponownie, rozwałkować na kształt koła na blacie i pokroić na 8
trójkątów. Zwinąć ciasto w kształt rogali i poukładać je na blasze wyłożonej
papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i odstawić na 30 - 40 minut. Po tym
czasie nastawić piekarnik na 170 stopni, posmarować rogale białkiem
roztrzepanym z mlekiem, posypać makiem lub sezamem i wstawić do piekarnika. Piec ok. 20
minut, upieczone przełożyć na kratkę do studzenia.
Smacznego :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)