czwartek, 22 sierpnia 2013

Słodkie drożdżowe bułeczki.

     Remont w pełni, nie ma miejsca ani czasu na kulinarne szaleństwa, ale coś słodkiego by się przydało :) Dlatego napiekłam słodkich bułeczek, które wyśmienicie smakują z dżemem, powidłami czy nawet samym masłem :) Są mięciutkie, puszyste, idealne do popołudniowej kawy lub na śniadanie.


Słodkie bułeczki drożdżowe






0,7 kg mąki
35 g drożdży
1 szklanka letniego mleka
2 żółtka
1 jajko
szklanka cukru
10 dag masła

szczypta soli
cukier waniliowy 2 łyżeczki

oliwa
+ 1 jajko i łyżka mleka


Z drożdży, łyżki cukru, łyżki mąki i 2-3 łyżek mleka zrobić zaczyn i odstawić na 15-20 minut w ciepłe miejsce, żeby zaczął pracować. Masło roztopić i ostudzić.
Mąkę przesiać do miski, dodać pozostałe składniki i wymieszać. Jeżeli jest mocno kljeące można podsypać mąką ale nie za dużo bo będzie twarde.
Wyłożyć na stolnicę i wyrabiać ( ok 10 min ) az ciasto przestanie się kleić do rąk.
Włożyć do miski lekko wysmarowanej oliwą,  przykryć ręcznikiem kuchennym.



Odstawić w ciepłe miejsce na 1,5-2 h do wyrastania. Ja wstawiam do piekarnika z zapalonym światełkiem i tam ciasto ma idealne warunki. Brak przeciągów, których drożdżowe bardzo nie lubi oraz idealną temperaturę. Ciasto powinno co najmniej podwoić objętość.


Wyrośnięte ciasto wyłożyć na stolnicę, odgazować kilkukrotnie zagniatając. Podzielić na części. Każdą z części rozpłaszczyć i ponaciągać palcami, żeby utworzył się płaski placek ( najlepiej w formie kwadratu, ale jak widać po zdjęciu niekoniecznie :D )



Każdy placek zwinąć w rulonik zaczynając od jakiegoś narożnika i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. należy zostawić spore odstępy między bułeczkami, bo zwiększą objętość w trakcie drugiego wyrastania i pieczenia - i to dosyć mocno :), przykryć ręcznikiem i odstawić na 40-45 min do powtórnego wyrastania w ciepłe miejsce bez przeciągów.


Wyrośnięte bułeczki smarować jajkiem roztrzepanym z łyżką mleka. Sprawi to, ze bułeczki będą się pięknie rumieniły i będą lśniące. 



Piec w 170 stopniach minimum 20 minut na środkowym poziomie, góra/dół, jeżeli za mało się zrumienią można podnieść temperaturę do 190 stopni i piec dalej do uzyskania pożądanego koloru :)
Studzić na kratce.



Mi z tej ilości mąki wyszły 24 ładne całkiem spore bułeczki.

Można je posypać z wierzchu np sezamem lub kruszonką, można polukrować, ale najlepiej - IMHO - smakują z samym masełkiem bez żadnych dodatków :D

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz